Wywar z cebuli- ekologiczny sposób na mszyce
Mszyce to częsty problem w ogrodzie, dlatego tym bardziej powinniśmy sięgać po naturalne preparaty, zwalczające te szybko namnażające się szkodniki . Gdy pojawią się pierwsze osobniki, warto sięgnąć np. po wywar z cebuli, który z powodzeniem „oczyści” rośliny z nieproszonych gości. Przepis wypróbowałem i u mnie działa. Dzięki zastosowaniu ekologicznych środków, dajemy szansę przetrwania pożytecznym owadom, które wspomogą nas w walce z mszycą. Do takich owadów należy m.in. dobrze wszystkim znana biedronka. Jej larwa, zresztą bardzo ciekawa z wyglądu, jak i dorosły owad, uwielbiają mszyce i każdego dnia zjadają ich dziesiątki. Mszyce znajdują się także w menu m.in. złotooków, bzygów, pająków, a nawet ptaków.
Mszyce to
szkodniki, żywiące się sokiem roślinnym. Doprowadzają do deformacji roślin,
osłabiają je, hamują wzrost, a spadź którą wytwarzają, stanowi pożywkę dla
grzybów sadzakowych (czerniowych).
Inne sposoby na
mszyce to m.in. usuwanie najbardziej porażonych części roślin, wywar z
wrotyczu, napar z bylicy piołunu, wywar z pokrzywy, roztwór z szarego mydła czy
też wyciąg z czosnku. Warto także sadzić rośliny za którymi nie przepadają mszyce,
a więc np. ładnie kwitnącą lawendę, czy też cebulę bądź czosnek.
Oprysk na mszycę
przygotowałem z około 40- 50 g cebuli, którą pokroiłem bez obierania. Cebulę
zalewamy 5 l wody i gotujemy przez pół godziny. Po wystudzeniu i przecedzeniu
przez drobne sitko, wywar nadaje się do użytku. Oprysk należy wykonać bardzo
dokładnie, aby porażona roślina została obficie spryskana wywarem. U mnie
wystarczył jeden oprysk, choć w razie potrzeby, zabieg można powtórzyć.
Komentarze
Prześlij komentarz